Zaczęliśmy bardzo spokojnie, nieomal sennie – wykładem. Szybko jednak od nudnej teorii przeszliśmy do praktyki. Na stołach pokazały się zioła i wszelkiej maści trunki – na nalewki. Trwało to jakiś czas, a później… Później nie zostało nam już nic innego, jak przewietrzyć głowy na kolejnym spacerze zielarskim
Podobne wpisy
Warsztaty w Gąbinie i Nowem nad Wisłą
Dzień rozpocząłem w Gąbinie gmina Ustka, gdzie wygłosiłem wykład oraz przeprowadziłem spacer zielarski. Potem szybka podróż przez całe województwo,…
Kociewie? Naturalnie! – pierwszy spacer
Kto nie był, a ma ochotę zobaczyć jak było, oto krótka relacja fotograficzna: https://www.facebook.com/GrodziskoOwidz/photos/pcb.2708642689434242/4204372999679041/
Wizyta w ogrodzie botanicznym na wyspie Lokrum
Wczoraj byłem w ogrodzie botanicznym na wyspie Lokrum… Niestety, powiedziano mi, że nie mogę tam zamieszkać
Krótki wywiad w TV
Jeśli wstajecie rano i macie chwilę to zapraszam Was jutro między 8:00 a 8:30 na program „Dzień dobry tu…
Cykl spotkań w gminie Szemud
Kiedy zioła nie działają, czyli wstęp do ziołolecznictwa
Dwór Myśliwski pachnący ziołami
Poznaj Dwór Myśliwski Pachnący Ziołami Już w najbliższą sobotę (25.09.2021) w Dworze Mysinek odbędzie się spotkanie z pasjonatem przyrody –…