Zaczęliśmy, jak zawsze, spokojnie, od lekkiego marszu do celu. Tym razem celem było malownicze, częściowo zarośnięte jezioro Kackie wraz z podmokłymi terenami do niego przyległymi. Poznaliśmy moc nowych ziół oraz nowe ciekawe sposoby na ich wykorzystanie.
Relację zdjęciową możecie obejrzeć tutaj.